piątek, 20 marca 2015

Przeprosiny

Hej.  A więc.. rozdział pojawi się 2 kwietnia, bo będę 1 kwietnia pisać testy próbne i na razie się uczę ;/ Przepraszam jeszcze raz.

niedziela, 15 marca 2015

Informacja

Rozdział dodam za 2-4 dni, ponieważ cały tydzień mam testy, ale mam nadzieję, że znajdę czas na napisanie rozdziału ;)

czwartek, 5 marca 2015

Rozdział VI

Szybko zmieniłam kierunek, co nie uszło nieuwadze Justina. Ostatni raz spojrzałam za siebie, lecz nie zauważyłam już tam go. Odwróciłam się i zderzyłam się z czymś, a raczej z kimś. Tak, tak. To był Justin.
-Hej-Odpowiedziałam już uśmiechnięta.
-Cześć-Rzekł.
-Do-obra. To pa-a-Powiedziałam mu
-Do zobaczenia na Historii.
-To my mamy razem historie?!-Krzyknęłam, lecz nie usłyszałam już nic.Odwróciłam się na pięcie i wróciłam na lekcje.

                                    ************************************

Dryń-ńńń.

W końcu dzwonek na przerwę! Teraz przerwa obiadowa. Ruszyłam na stołówkę. Po drodze minęłam Ryan'a, Chris'a and Justin'a. Gdy wracałam z obiadem w ręce zderzyłam się z kimś.
-Uważaj jak łazisz kurwa!-Krzyknęłam
-Ta ! Chyba ty! Patrz co zrobiłaś z moją nową bluzką!-Po krótkim czasie spojrzałam na nią. Ta. Wiedziałam. Kolejna wytapirowana i natleniona blondynka z kucykiem Pony na przodzie. Zauważyłam również, że jest zrobiona z drogocennej i ,,nienaturalnej" tkaniny.
-Wiesz... powinnaś się cieszyć. Przynajmniej masz na sobie coś naturalnego, nie jak twa twarz.-Powiedziałam i zauważyłam, że jej oko mruga.- Masz tik? To ze zdenerwowania czy puder spłynął ci do oczu ?-Powiedziałam
-Jeszcze się policzymy !-Krzyknęła na odejście.


                                  ********************************************

Po nieprzyjemnej sytuacji na stołówce oraz po skończonych lekcjach wróciłam do domu.Postanowiłam, że dzisiaj pójdę na wyścigi, a potem na imprezę. Poszłam do pokoju i ubrałam się w to-na wyścigi


a na dyskoteke w to:
Ruszyłam z wybranym zestawem do łazienki. Po skończeniu ruszyłam po moje cudo.

    *******************************

Masakra ile ludu. To było pierwszym o czym pomyślałam, jak byłam na miejscu.W tłumie wyszukałam Max'a-Prowadzący. Podeszłam i zakryłam mu oczy.
-Zgadnij kto.-Powiedziałam
-Kas?-Kas!-Krzyknął

----------------------------------------------------------------------------------------------------

Nie miałam weny xD więc nie wiedziałam co napisać.

NOWY ROZDZIAŁ=2KOM